To muzyka, poezja, książki, teatr, taniec... uliczne performance oraz parady..
To ludzie o nietuzinkowych twarzach.. różnorodność przyprawiająca o miły zawrót głowy :)
To czas, kiedy lubię spacerować uliczkami starego miasta, aby w samotności przyglądać się emanującym pozytywną energią ludziom.. artystom, dzielącym się swoją częścią piękna.. twórczą pasją przetwarzania rzeczywistości...
Lubię zaglądać w ciche wnętrza małych galeryjek, gdzie nieme obrazy, zdjęcia.. czekają na swoich widzów..
Jest to czas bardzo wdzięczny na zatrzymanie w kadrze kilku migawek świata, odbiegającego od codzienności w jakiej żyjemy...
Dziś zapraszam Was na spacer ulicami Royal Mile, gdzie festiwalowe życie tętni intensywnością wszelakiej twórczości.. w moim kadrze zatrzymałam kilka twarzy...
Już wkrótce zabiorę Was za kulisy przedstawienia - miłym zbiegiem okoliczności (dla mnie!), mającym związek z tańcem!!
Ale o tym następnym razem...
Fantastyczne, ale bym tam chciała być, choć na moment
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kolorowo, różnorodnie, artystycznie. Fantastyczne zdjęcia. Super.
OdpowiedzUsuńZazdrościmy:) Pozdrawiam.
Piękne obrazy .... Pozdrawiam gorąco i chętnie bym tego doświadczyła .. ach dusza się wyrywa :))
OdpowiedzUsuńDziewczyny - przylatujcie :)
OdpowiedzUsuńFestiwal trwać jeszcze będzie czas jakiś :)
Pozdrawiam Was serdecznie!