sobota, 23 lutego 2013

Raz jeszcze Wenecja..















 
..moje ostatnie zdjęcie w okularach : )




 
Galeria Franchetti Ca d'oro ....z pięknym widokiem na Grand Canal.





Wenecja to miasto miłości.. pomimo tego, iż to Werona słynie ze słynnej opowieści Romea i Julii, tutaj również miało miejsce wiele historii bezpośrednio związanych z miłosnymi perypetiami..być może pamiętacie książkę - "ostatnia Kurtyzana" (lub też film o podobnym tytule).
To tutaj Ernest Hemingway zakochał się w 19-letniej dziewczynie..następnie pod wpływem tegoż uczucia, napisał najgorszą powieść swego życia..
Tym niemniej, nad Weneckim niebem, można nadal  dostrzec symbol odwiecznej miłości - malowane chmurami serce...
 
Pozdrawiam Was serdecznie, pięknej niedzieli życząc!

sobota, 16 lutego 2013

Wenecja w karnawałowej szacie..



W trakcie naszego pobytu, karnawał trwał już od kilku dni, niestety moje oczekiwania nie pokrywały się z rzeczywistością..jak już wcześniej wspomniałam zaledwie kilkanaście osób napotkanych głównie w okolicach placu św. Marka spacerowało w mniej lub bardziej efektownych kostiumach. Zdecydowanie więcej takiż osób pojawiło się ostatniego dnia naszego pobytu - zapewne weekend był czasem zdecydowanie barwniejszym i bogatszym w najróżniejsze stroje i maski karnawałowe..
Tym niemniej, udało mi się zrobić kilkanaście zdjęć..najczęściej robione w pośpiechu, odzwierciedlają mój cichy niedosyt.. choć i tak, przyjemnie było znaleźć się przez krótką chwilę w tym teatralnym świecie, spacerując uliczkami magicznej Wenecji..
 
 
 
 




 
 

 
 


 
 
 
 
 
 

 

piątek, 15 lutego 2013

Lost in Venice..

"As many times as I went out was as many times as I got lost.
But I was never lost.
I was always somewhere in Venice"
- Tessa Kiros

 
Wenecja to obszerny labirynt, w którym nie trudno zagubić się np: w poszukiwaniu wybranej galerii, tudzież innego konkretnego miejsca..można oczywiście pozwolić aby prowadził nas tzw. przypadek spacerując pomiędzy labiryntem uliczek,  ciesząc oczy i duszę wyłaniającymi się zza kolejnym zakrętem mostkami, pięknymi kamienicami, tudzież majestatecznymi budynkami kościelnymi.
Zagubić się jednak bardzo łatwo, ale jak napisała w swojej książce Tessa Kiros - tak naprawdę bez względu na to ile razy zagubimy się, zawsze jesteśmy w Wenecji!  (pięknie wydana książka przede wszystkim o potrawach, jakimi kusząco zaprasza nas Tessa do tego wyjątkowego miejsca..jednak piękne zdjęcia oraz krótkie myśli spisane podczas Jej pobytu w Wenecji emanują atmosferą, która niewątpliwie zachęca do podróży w tamte rejony... książkę otrzymałam w prezencie od Uny jeszcze na początku Grudnia. Przyznam, iż ta smakowita lektura przyczyniła się do tego, iż zaczęłam odliczać dni do wyjazdu, zdecydowanie znacznie szybciej.
Dziś pozostawiam Was z kolejną porcją zdjęć.. mam nadzieję, że pozytywnie pozwolicie zagubić się wraz ze mną pomiędzy rzeczywistoscią, a mistyką..
 


















 
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
 

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin