środa, 3 lipca 2013

Urodzinowy spacer po ogrodzie Sir Waltera Scotta.

"Tis sweet to know
there is an eye will
mark our coming,
and look brighter
when we come"
 
- Sir Walter Scott
 


3 lipca to bardzo wazna dla mnie data - a mianowicie dzis sa urodziny mojej mamy. Z tej okazji pomyslalam, iz wykorzystam nasza niedawna wizytę w domu Sir Waltera Scotta, aby przywolac, choc maly uśmiech na Jej twarzy, a jednocześnie Was byc moze zachecic do wspólnej wedrowki, po tym malowniczym miejscu.
Sir Walter Scott to jeden z największych poetów, nowelistów Szkocji.
Urodzony w Edynburgu, juz jako dorosły człowiek zauroczony jednakże duzo wcześniej, malownicza okolica Melrose (polozona w Bordersach), postanowił zakupić pewna farmę, która przeistoczyl w dostojny dom, bedacy niemalże małym zameczkiem.
Przebudowa trwala okolo 20 lat, a poniesione koszty, niestety przyczyniły się do bankructwa poety. Ten jednak, nie chcąc korzystać z pomocy przyjaciol, sprzedał dom w Edynburgu, dzięki czemu splacil niemalże cały dlug, a następnie do końca swego zycia, intensywnie tworzył kolejne dziela, które juz za Jego zycia bywały niezwykle popularne.
Abbotsford house - polozony w pięknym, górzystym zakątku Szkocji, od śmierci poety, jeszcze przez piec pokoleń zamieszkiwany byl przez dzieci i kolejne Jego wnuki. Jednakże, kiedy dom odziedziczyla Charlotte Hope-Scott - wnuczka poety - wybudowała glowne wejście, które mialo wprowadzać zainteresowanych turystów, do domu, przemianowanego na muzeum.
Od tej pory, kazdy, rowniez my, możemy zwiedzać jeden z najcenniejszych historycznych miejsc Szkocji. W samej bibliotece Poety, znajduje się 9,000 ksiazek!
Dom niestety przez ostatnie dwa lata poddany byl dokładnej renowacji, w związku z czym my nie mieliśmy takiego szczescia, aby zobaczyć dom wraz z całym jego bogactwem..
Natomiast wlasnie dzis, zostanie on ponownie przekazany dla publiki, a oficjalnego otwarcia dokona sama Królowa Elżbieta.

...My jednak z przeogromna przyjemnoscia, zaglebialismy się w niewielkim, jednak pełnym uroku ogrodzie..gdzie i Was zapraszam, choćby przez krotka chwile..



 
 

 
 









 

Serdecznie Was pozdrawiam, tym razem prawdopodobnie juz ze słonecznej Francji..
 
ps. pisze prawdopodobnie, ponieważ posta tego dodaje jeszcze w domu..ale za kilka godzin wyruszamy.. : )

ps.2. Wrocilismy wczoraj wieczorem, wlasnie odkrylam, iz ow post, ktory mial byc dedykowany mojej mamie..niestety nigdy nie zostal opublikowany : ( ..zatem z duzym opoznieniem.. ogrod
Sir Waltera Scotta


Pozdrawiam Was serdecznie !
 

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin