Po raz kolejny wracam do naszego wyjazdu do malowniczego Yorkshire...
Tym razem powracam do ostatnich chwil, jakie spędziliśmy u Oli w ogrodzie!
...znów obfotografowałam kilka roślinek, odkryłam dwa nowe kwiatki : ) a teraz wygrzewam się na słońcu wraz z Oli kocurkiem!
..Śpiew ptaków, promienie słońca zatrzymujące się na gałązkach jabłoni..
..Unoszący się w powietrzu aromat ziół...
.. szemrząca woda spływająca do małego stawku - wszystko splata się, tworząc niepowtarzalną aurę..
Ceglane murki, pelargonie w terakotowych doniczkach, latarenki - wszystko to maluje przestrzeń w bajkowy sposób...
Miło byłoby spędzić tutaj cały dzień, jednak za chwilkę musimy się pożegnać - czeka nas długa droga powrotna, a poza tym przed nami wiele miejsc, które chcielibyśmy zobaczyć. W planie mamy między innymi, dotarcie do bajecznie pięknych klifów w Flamborough Head...
Pięknego dnia wszystkim życzę!!
Cdn..
PS. Olu - dziękujemy za tę ucztę estetyczną dla oczu i duszy!!
Ależ piękny post! Cudoooowne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z zachwytem!
Dziękuję Magodo!!
OdpowiedzUsuńJa również pozdrawiam!!