Pojawiła się nie spodziewanie - i równie szybko znów zniknęła... może nie zupełnie na łąkach ciągle kwitną krokusy..
Sobotnie popołudnie spędziłam w parku.. od rana świeciło piękne słońce, dlatego kiedy tylko Damian wrócił z pracy, wybraliśmy się na krótki spacer... okazało się, iż słońce rzeczywiście cudnie rozświetla świat, jednak temperatura nadal wskazuje na zimową porę roku..
Temperatury jednakże nie mają tutaj nic wspólnego z ogólnym radowaniem się i delektowaniem słonecznym dniem.. wręcz przeciwnie skłania wszystkich do spacerów, udziału we wszelkiego rodzaju grach zespołowych, wystawiania twarzy ku ciepłym promieniom, muskającym delikatnie spragnione ciepła policzki..
Zwykły sobotni dzień...
Dzień pełen jasnych kolorów - emanujących pozytywną energią!
..w moim ulubionym zakątku - tonące w jasnej poświacie łabędzie oraz inne urocze ptaszyny..
"I got life, mother
I got laughs, sister
I got freedom, brother
I got good times..
I got my guts
I got my muscles
I got life
Life
Life
LIFE"
Aniu, dziękuję za wspaniałą ucztę dla oczu i stęsknionego wiosny serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ...a za oknem wciąż wysoki śnieg :/ pierwszym kwiatkom daleko do słońca.
Cudna, fantastyczna promienna wiosna dziś u Ciebie:) Będę miała lepszy dzień po wizycie na Twoim blogu, chociaż w Warszawie za oknami paskudna szaruga. Pozdrawiam wiosennie:)
OdpowiedzUsuńPs. Na jednym ze zdjęć jest jakiś kuzyn mojego Władzia z łatką na boku, ach...
Aniu, to był wspaniały poranek z "Hair". Nawet nie masz pojęcia, jak mnie fantastycznie nastroiła ta piosenka! No i zazdroszczę ci pięknej wiosny, bo jak pisała moja poprzedniczka w Warszawie wyjątkowo paskudna aura. Pozdrawiam cieplutko :D
OdpowiedzUsuńMałgorzata
Witaj Aniu,
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna u Was już, krokusy - zawitały :)
U mnie śnieg, ale już pomału odchodzi w zapomnienie.
Moje pojemniki na przyprawy kupiłam na Allegro
u tego sprzedawcy - mmonikaa - jest tam dużo różnych wzorów musisz poszukać, mojego wzoru obecnie nie znalazłam ale ta seria od czasu do czasu się pojawia.
Tu link do sprzedającego;
http://www.allegro.pl/item934716026_pojemnik_cukier_sugar_hermetyczny_lady_romantic.html
Ściskam mocno i wygłaszcz koteczka :)
Piekne wiosenne klimaty na Twoich zdjeciach, milo popatrzec chocby na te krokusiki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny, uroczy dzionek. Niby nic nadzwyczajnego, zwykły spacer, ale takie "zwykłości" chyba cieszą najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMoc pozdrowień Aneczko :*
Alez ci kochana moja zazdroszcze tej wiosny...tutaj sniegu kupa a do wczoraj 20 minus na termomentrze...dzis na szczescie troszeczke sloneczka, wiec tez bylam na spacerku, ale takiej wiosny jak ty niestety nie znalazlam, za to odkrylam antykwariat i ukrylam rzeczy by nikt ich do jutra nie kupil...
OdpowiedzUsuńPrzytulam
Magdalena
No nie...piszczę z zazdrości, wiele bym dała aby zobaczyć kolory krokusów...
OdpowiedzUsuńPiękne, po prostu piękne!
Zapraszam po pęczek wyróżnień:)
OdpowiedzUsuńOj, zazdroszczę Ci takiego spaceru i takich widoków. Tak chciałabym móc już też oglądać pierwsze kwiaty na spacerze. Na szczęście u nas też już trochę cieplej.
OdpowiedzUsuń----------------
Zima
delikatnie opadła na ramiona drzew
białą ciszą okryła ich nagość
Jak samotność
opadła bezszelestnie
mglisto
Ciche
opustoszałe ogrody
bladością spowite
stęsknione
wypatrują ciepłych promieni słońca
A wiosną
bladość łzami spływa
po policzkach sadów
odkrywając w pąkach swą nadzieję
W niej
samotność mieni się
obsypana kwieciem
Z nadziei
w nadzieję
rozkwita
Aniu - dziękuję Ci pięknie za tę słodycz poezji! Poruszyłaś moje serce!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny - zarówno sobota, jak i niedziela były piękne, prawdziwie słoneczne - niestety wczoraj przywitała mnie zawieja śnieżna - a szarość i deszczowa aura trwa do dziś (śnieg stopniał bardzo szybko, bowiem temperatury raczej bywają dodatnie), ale wiosny już nie czuć.. powróci zapewne niebawem - a ja tymczasem zabrałam się za małe robótki :)
W zaciszu domowym, wsłuchana w muzykę dziergam..
Kaprysiu - dziekuję!!
Magdaleno - jakież to skarby wyszukałaś??!! Ach wybrałabym się do pachnącego przeszłością antykwariatu...
Jolu - dziękuję Ci bardzo za informacje - będę poszukiwać :) Twoje pojemniki po prostu zauroczyły mnie :)
Małgosiu - cieszę sie bardzo... wybacz proszę, że znów milczę - napiszę niebawem!!
Penelopo, Kaprysiu - cała przyjemność po mojej stronie!!!
Wildrose, Alexo, Cicha - cieszę się, że mogłam podzielić się z Wami choćby tę maleńka odrobiną wiosennej radości :)
Pozdrawiam Was ciepło!!
Witaj Aniu! Moje serce jest tam...wśród krokusów:-)Zabrałaś nas na wyjątkowy, magiczny spacer...Wiosna jest przepiękną, pełną blasku i świeżości... porą roku.Mimo, iż moja alergia uniemożliwia mi bezgraniczne cieszenie się jej urokami...to i tak- co roku wyczekuję pierwszych oznak jej nadejścia...Zamach wiosennego słońca czuję już teraz...Pozdrawiam cieplutko! Pięknie tu u CIEBIE:-) *Matylda*
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia....Z ochotą będę tutaj zaglądała:) Pozdrawiam. Magda.
OdpowiedzUsuń