środa, 13 stycznia 2010

Zimowy Edinburgh cdl... gęsie opowieści..

Zima tego roku w Edinburghu była naprawdę piękna... była, bowiem od 3 dni śnieg topnieje z zatrważającą prędkością pozostawiając szare, ziejące zimnem przestrzenie..
Znów zrobiło się ponuro i nieprzyjemnie :(
Lekarstwem na to mogą być tylko świąteczne pierniczki popijane gorącą herbatką.. dobra muzyka i świadomość tego, iż jutro jedziemy w góry - co prawda ja nie mogę jeszcze korzystać z dobrodziejstw tutejszych stoków, ale sama możliwość obcowania w otoczeniu gór przyprawia mi skrzydeł :)

... Słońca dziś nie ma u nas w ogóle - naprawdę smutno za oknem.. jednakże gęsie opowieści - wprawiają mnie w bardzo optymistyczny nastrój..
.. kiedy wybraliśmy się z Damiana mamą na krótki spacer w okolicę góry Artura - zauroczyło nas to miejsce! Bywamy tam często, ale tym razem było wyjątkowo i magicznie.. jak nigdy dotąd!!
Łabędzie, kaczki oraz niezliczone ilości gęsi - pląsające w lodowatej wodzie tamtejszego stawu.. Zachodzące słońce, kryjące się za niewzruszonymi skałami.. Cudowna poświata spływająca z niemym wdziękiem na ziemię pokrytą śnieżną połacią..
Pięknie jak w krainie baśni...













Pięknego dnia Wam życzę!!!

4 komentarze:

  1. Przepiękne zdjęcia Anulko !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu, cudne zdjecia.
    Te zimowe kolory i niebo sa wyjatkowe...
    Pozdrowienia!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne zdjęcia, takie nastrojowe. Piękne miejsce na spacer.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ślicznie! Cieszę się, że podobały Wam się zdjęcia :)
    To piękne miejsce w samym sercu miasta - jednak tym razem wyglądało cudnie!!
    Pozdrawiam Was ciepło!!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin