Złocista, pachnąca, czerwienią błyszcząca w słońcu..
Snuje barwne opowieści przenosząc mijanych, zabieganych, pochłoniętych w trudzie życia ludzi - w świat baśni i sentymentalnych opowieści..
Samotność odchodzi, ustępując miejsca pełnej entuzjazmu radości i prostym zachwytom niezwykłej urodzie tej pięknej porze roku..
Kolejne spacery dostarczają mi coraz to więcej jesiennych skarbów..
Dom wypełnia plejada pięknych barw, które inspirują do tworzenia najróżniejszych kompozycji.
Przeglądając zaprzyjaźnione blogi, zachwycałam się Waszymi wiankami i innymi cudami :)
Sama wykorzystując kolorowe zdobycze oraz zasuszone słoneczniki, których doprawdy nie miałam serca wyrzucić - ułożyłam małe bukiety, które radośnie ubarwiają naszą przestrzeń..
W butlach dojrzewa moja pierwsza nalewka - orzechowa, którą rok temu otrzymałam od Oleńki - nalewka być może Wam znana - mnie zachwyciła zarówno smakiem jak i aromatem tak bardzo, iż postanowiłam i ja ją przygotować na zimowe wieczory!
Jeśli dorówna choćby w małym stopniu tej, którą podarowała mi Ola - sama myśl o niej napawa mnie przyjemnym poczuciem smakowitości :)
Jak nastrojowo, jesiennie i barwnie :)
OdpowiedzUsuńI piosenka idealnie pod te jesienne nastroje :)
Przepiękne zdjęcia w moim ulubionym jesienno - domowym nastroju.Ja w tym roku nastawiłam morelówkę, to premiera , więc ciekawe co wyjdzie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakze apetycznie tu u Ciebie.Szkoda,ze czarne tło, bo mało widać tekst...Zdjęcia sliczne i klimatyczne. Pachnie u Ciebie jesienią....
OdpowiedzUsuńKocham jesień z Twoich zdjęć i słów :) Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńTaka jesień mogłaby trwać i trwać, do tego kieliszeczek nalewki,klimatyczna piosenka...czyż można chcieć więcej od życia...
OdpowiedzUsuńTo prawda Rumianku - przyznam, że taką właśnie jesień uwielbiam! Ta pełna szarugi, bywa smutna i depresyjna.. chociaż i wtedy przy dobrej muzyce, z książką w dłoni pod ciepłym pledem..w blasku świec.. oraz z lampką dobrej nalewki - czas może upływać bardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńNettiko - dziękuję raz jeszcze! Twoje słowa zawsze pełne dobroci!!
Kasiu - miło mi niezmiernie i raduję się bardzo z Twoich słów - a tło - no cóż, mam słabość do czarnego tła - wydaje mi się, że bywa dobrym kontrastem do zdjęć, choć rzeczywiście z tekstem moze bywa różnie.. poza tym, czarny kojarzy mi się z ciemną, pełną tajemnic nocą.. zupełnie jak ludzka dusza!
Kaprysiu - a ja mam jeszcze w planach nalewkę śliwkową - to bedzie również premiera :) muszę się pośpieszyć, aby zdążyć przed zimą!!
Wildrose - dziękuję!!
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie nocną już porą!
Aniu, jakie piekne kolory, niech ta zlota jesien przesiaknie dusze, azeby starczylo tego blasku na jesienne szarugi!
OdpowiedzUsuńMoja nalewka tez juz dojrzewa!
Zlotojesienne pozdrowienia!!!