czwartek, 10 grudnia 2009

Przedświąteczne przeobrażenia, część III...

Wraz z końcem moich wolnych dni nadchodzi koniec świątecznych przeobrażeń.. w mojej głowie jeszcze wiele pomysłów, ale realizacja ich jest niestety niemożliwa w dni kiedy chodzę do pracy :(

Całą środę czyściliśmy, dekorowaliśmy, zawieszaliśmy ramy, świąteczne wieńce i zawieszki - ku naszej radości w końcu zapanował ład! :)
Zrobiło się naprawdę świątecznie, pachnąco i miło..

Przyznam, iż ostatni etap naszego małego remontu, był bardzo sympatyczny - wykańczanie i dekorowanie zawsze sprawia mi ogromną frajdę a i tym razem nie było inaczej :)

...aczkolwiek cieszę się, iż jest już koniec!!
Przemiłe uczucie, kiedy w ciszy zasiadamy na kanapie wraz z ciepłą herbatą.. przyglądając się płynącym po niebie podniebnym ptakom mknącym ku nieznanej nam rzeczywistości.. która niezmiennie czeka na nas wraz z obietnicą odkrycia cząstki tajemnicy świata...



Nasza sypialnia w nowej szacie - odkąd Damian przystał na pomysł pomalowania jednej ze ścian w naszym korytarzu - w mojej głowie zaświtał pomysł aby podobnie pomalować ścianę w sypialni :)

Uwielbiam ten kolor - marokańska czerwień, dodaje mi moc i nieokreśloną siłę.. nastraja energetycznie, a wieczory stają się bardziej przytulne.. oczyma wyobraźni przenoszę się w kraje palone gorącym słońcem...

Ze względu na zbliżające się święta - również i tutaj zagościły szyszki i anioły.. na ścianie zawisł szyszkowy wieniec, a na miejscu dzwonów - szyszkowa girlanda.. moja miłość i niegasnący zachwyt szyszkami panoszy się w wielu kątach naszego mieszkania o tej porze roku - ale czyż można oprzeć się ich magicznemu urokowi??

..Ja niestety nie potrafię...

W końcu zamieniliśmy ramy ze zdjęciami - małe przywędrowały do sypialni, a duże powędrowały do salonu..


Ostatnim razem wspominałam o moich reniferkach - girlanda w roli głównej właśnie z nimi, zawisła na jednym z okien..






Nasza przystań odmłodniała :)
W prawdziwie świątecznym nastroju czekamy na ten szczególny czas... dziś jednak zupełnie nie świątecznie przygotowałam zupę kalafiorową z serem cheddar, którego tutaj w Szkocji jest pod dostatkiem (rzekłabym od wyboru do koloru!!)... zmarznięci po odbytym spacerze, z przyjemnością delektowaliśmy się jej wyjątkowym smakiem :)
Pomysł na zrobienie jej zaczerpnęłam od Liski z White Plate
Naprawdę pyszna - polecam!!


Pozdrawiam Was serdecznie życząc pięknych snów!!




15 komentarzy:

  1. Ależ pięknie jest u Ciebie! Też lubię szyszki. Nie umiem jeszcze tworzyć z nich aż tak pomysłowych dekoracji, ale będę trenowała. Girlanda to super pomysł dla początkujących ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Aniu,
    twoj domek wyglada bardzo uroczo ze wszystkimi przeobrazeniami...ciesze sie ze mozesz delektowac sie chwila i popijajac herbatke wtulona w kanape i czujesz sie szczesliwa...takie momenty dodaja sily!
    posluchalam piosenki i obejrzalam clip...jest bombowy!
    przytulam
    Magdalena

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładny kolorek i świetnie śię wkomponował do sypialni... ale moją uwagę przykuły ramy... cudne są... po prostu cudne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zacznę od filmiku, obejrzałam go zapatrzona i zasłuchana.(Raczej słucham i oglądam inne blogi). Nie było dla mnie to dziwne po obejrzeniu Twojego uroczego domu. Ma on swój klimat. Ma taki nastrój,że nie jest trudno czuc się w nim dobrze.Dobrze przemyślałaś w jakim wnętrzu chcesz mieszkać i zrealizowałaś to;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniale dekoracje! Niezwykle pomyslowa jestes, z wielka przyjemnoscia czytam i ogladam to wszystko co zamieszczasz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jakie piękne dekoracje... trochę podpatruję Twoje rzeczy, bo czeka mnie zrobienie wieńca świątecznego na opłatek naszego instytutu... ;) tak więc jeśli pozwolisz będę podglądała :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach cudnie sobie urządziliście gniazdko.
    Szyszki obie uwielbiamy - to fakt - śliczne wianuszki Aniu i reniferki, które już mnie urzekły wcześniej.
    Do takiego gniazdka miło wracać po męczącym dniu i o to właśnie chodzi.
    Ściskam mocno i dużo sił życzę.
    J.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie, magicznie i klimatycznie:-) Już czuje się święta.
    Masz rację z szyszkami, są urzekające.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trafiłam tutaj przez przypadek, ale już wiem, że zostanę dłużej i będę zaglądać!!!Serdecznie pozdrawiam!Zapraszam w wolnej chwili do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ah, pięknie jest na twoim blogu:) a piosenka wprawiła mnie w dobry humor :) pozdrawiam i poobserwuje, bo tworzysz naprawdę piękne klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niedzielny poranek.. mam nadzieję, że każdą z Was czeka piękny dzień! Ja za kilka minut uciekam do pracy, ale wcześniej chcałabym podzięować Wam za każde serdeczne słowo - cieszę się, że dobrze się u mnie czujecie :) i mam nadzieję, że przyjemnością będziecie wracać.. jeśli choćby w małym stopniu moje prace inspirują Was - cudownie, sprawia mi to orgomną radość!!
    POzdrawiam Bardzo ciepło i do zobaczenia niebawem!!!

    ps. Cieszę się, że jesteście!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne te Twoje dekoracje i atmosfera ... Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  13. Nastrojowo z tymi dekoracjami okiennymi .
    Wianek szyszkowy pięknie odbija się, na mocno zaakcentowanej ścianie.
    Pozdrawiam gorąco i życzę wiele przedświątecznych inspiracji

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam przed-świątecznie:-) Przeurocze...,pozytywne klimaty panują w Twoim gniazdku:-)ale nie może być inaczej skoro mieszka w nim taka wyjątkowa istorka jak TY:-)Wspaniały pomysł na dekorację okna.Wianek szyszkowy idealnie pasuje do energetycznej ściany.UROCZO!Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  15. Nettiko, Kamilo (witam Cię serdecznie!), Matyldo - dziękuję pięknie!
    Was również pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin