Niedawno wzięłam udział, podobnie jak wiele z Was w zabawie Mikołajkowej, zorganizowanej przez Dagmarę, wydawało mi się, iż czasu jest tak wiele - a dziś kiedy wróciłam z pracy zdałam sobie sprawę, że właśnie ten dzień nadszedł... a ja prawdo podobnie jako ostatnia pokazuję upominki, które otrzymałam :(
Na szczęście, Mikołajki ciągle trwają, a ja choć późną już porą - z radością podzielę się z Wami tym co otrzymałam :)
Zostałam obdarowana cudnym reniferkiem!!
Jest tak słodki, iż kiedy go odebrałam bardzo wczesną porą z poczty, jeszcze przed pracą (dzień wcześniej nie było mnie w domu, kiedy przesyłka dotarła, z jakże dalekiej Polski) - od samego rana przyczynił się do tego, iż przez cały dzień towarzyszył mi naprawdę dobry humor!!!
Doprawdy za każdym razem, kiedy biorę go do ręki lub po prostu przyglądam mu się - rozczula mnie dogłębnie!
Doroto - czy on mi się podoba?! Jestem nim zauroczona i cieszę się przeogromnie, iż mogłam otrzymać od Ciebie taką słodycz!!! Dziękuję i Tobie i Miłoszkowi, który dzielnie Tobie pomagał ;)
Paczuszka, którą otrzymałam udekorowana była również tą śliczną małą choineczką, która będzie miłym elementem moich świątecznych dekoracji :)
Cieszę się bardzo, iż mogłam wziąć udział w tej przesympatycznej zabawie!!
Dziękuję Dagmaro... dziękuję Doroto!!!
Ja sama wylosowałam Jolę - i w tym miejscu, muszę przyznać się do czegoś.. jestem straszna gapa - wysłałam szybciutko przesyłkę (z obawą, iż zostało zbyt mało czasu..), po czym uświadomiłam sobie, iż nie sfotografowałam upominków przeznaczonych dla Joli :(
Ja sama wylosowałam Jolę - i w tym miejscu, muszę przyznać się do czegoś.. jestem straszna gapa - wysłałam szybciutko przesyłkę (z obawą, iż zostało zbyt mało czasu..), po czym uświadomiłam sobie, iż nie sfotografowałam upominków przeznaczonych dla Joli :(
Mam nadzieję, iż Jola wybaczy mi moją zuchwałość - zapożyczyłam sobie zdjęcia zrobione przez Nią! Jolu - proszę najmocniej o wybaczenie!!
Kiedy zastanawiałam się nad świątecznym upominkiem, jaki mogłabym zrobić dla Jolanny, początkowo myślałam o wieńcu, który chciałam wykonać z szyszek (byłby zdecydowanie bardziej świąteczny), ale kiedy któregoś dnia przeczytałam, iż Ona sama zamierza robić z nich ozdoby - pomyślałam, iż podaruję Jej coś co związane jest ze Szkocją.. tutejszym morzem i jego skarbami :)
Mam nadzieję, iż wianek spodobał Ci się Jolu, podobnie anioł - wiem, że sama robisz śliczne masosolne aniołki, ale mój jest troszkę inny, w związku z czym mam cichą nadzieję, iż sprawił Ci choć odrobinę radości :)
Cudowności ...
OdpowiedzUsuńMila i ladna niespodzianka!
OdpowiedzUsuńPiekna niespodzianka!
OdpowiedzUsuńAniu jestem strasznie zadowolona z Twoich prezentów. Wianek boski- wspomnienie lata - tak go nazwałam. I dobrze, że nie szyszkowy hi hi. Jest mi miło, że tu widzę moje fotki - to dla mnie zaszczyt.
OdpowiedzUsuńTwój reniferek - uroczy, ach ten klimat u Ciebie, te światełka i ciepło latarenek tak kojąco działa.
Pozdrawiam Cię już prawie świątecznie.
Jola
Reniferka dla Ciebie podziwiałam już u Dorotki na blogu.Jest słodki!
OdpowiedzUsuńPrezenciki dla Joli też super!
Pozdrawiam
Aniu dopiero dizsiaj dotarłam do Ciebie. nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, ze renifer się Tobie podoba. Widzę że mu dobrze u Ciebie bo od razu poczuł się luzacko. u mnie grzecznie stał i pozował a tu proszę jaki figurant :) Widać wie, że to u Cibie jego dom :) I napewno będzie świtnym kompanem w podrózy dookoła świata.
OdpowiedzUsuńBy podziwaić Twój wianuszek i reszte cudeniek zawędrowałam aż na bloga Joli. Piękne!!!
Wogóle piękne te wszystkie Twoje dekoracje , które tworzysz. Szkoda że tak daleko mieszkasz bo byłabym wierną Twoją klientką
pozdrawiam i życze dobrej nocy
Dorota i Miłoszek