4 weeks after..
Minęły cztery tygodnie od mojego wylotu do Polski.. jeszcze dziś obudziłam się pod Polskim niebem.. jednak śnić już będę otoczona aurą Szkockich pejzaży.. z Moccą niczym kłębek wełny, wtulony w moje stopy..
Kolorowych snów Wam życzę i do zobaczenia niebawem...
byłaś w kraju.. blisko;-) chociaż w dobie internetu odległość to pojęcie względne.. jednak.. byłaś bliżej niż zazwyczaj;-) mam nadz. że pobyt był taki o jakim marzyłaś.. i do zobaczenia.. bo już się stęskniłam;-)
OdpowiedzUsuńByłam Jazziku i to prawie 4 tygodnie. Wędrowaliśmy od morza po góry i było naprawdę cudnie :) ..choć ciągle to mało, pomimo, iż tak długo.
UsuńDziękuję Jazziku!
Przesyłam uściski.
ps. i ja się stęskniłam ;)