piątek, 15 lutego 2013

Lost in Venice..

"As many times as I went out was as many times as I got lost.
But I was never lost.
I was always somewhere in Venice"
- Tessa Kiros

 
Wenecja to obszerny labirynt, w którym nie trudno zagubić się np: w poszukiwaniu wybranej galerii, tudzież innego konkretnego miejsca..można oczywiście pozwolić aby prowadził nas tzw. przypadek spacerując pomiędzy labiryntem uliczek,  ciesząc oczy i duszę wyłaniającymi się zza kolejnym zakrętem mostkami, pięknymi kamienicami, tudzież majestatecznymi budynkami kościelnymi.
Zagubić się jednak bardzo łatwo, ale jak napisała w swojej książce Tessa Kiros - tak naprawdę bez względu na to ile razy zagubimy się, zawsze jesteśmy w Wenecji!  (pięknie wydana książka przede wszystkim o potrawach, jakimi kusząco zaprasza nas Tessa do tego wyjątkowego miejsca..jednak piękne zdjęcia oraz krótkie myśli spisane podczas Jej pobytu w Wenecji emanują atmosferą, która niewątpliwie zachęca do podróży w tamte rejony... książkę otrzymałam w prezencie od Uny jeszcze na początku Grudnia. Przyznam, iż ta smakowita lektura przyczyniła się do tego, iż zaczęłam odliczać dni do wyjazdu, zdecydowanie znacznie szybciej.
Dziś pozostawiam Was z kolejną porcją zdjęć.. mam nadzieję, że pozytywnie pozwolicie zagubić się wraz ze mną pomiędzy rzeczywistoscią, a mistyką..
 


















 
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!
 

2 komentarze:

  1. poczułam się jak w gondoli;-) ps. już wiemy, że życzenia noworoczne się spełniają, więc marzenia też, zatem na razie bujam się tutaj ale myślę, że kiedyś pobujam się tam;-) Pozdrawiam;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) Miło pobujać sié razem ;)..a w przyszłości płyń Jazziku w kierunku upragnionego celu! : )
    I ja pozdrawiam Cie cieplutko!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

LinkWithin

Related Posts Widget for Blogs by LinkWithin